Dzisiaj chciałam na Helladzie.
Dlaczego?
Bo Helcia ma boski galop, a dla mnie początkującej w galopowaniu jest ciężko na Sasance i dlatego wczoraj nie galopowałam, bo (jak dla mnie) za dużą przerwe w galopowaniu miałam ...
Galop dzisiaj nawet mi szedł. Myślę, że jakieś tragedii nie było, ale dobrze na pewno też nie.
W ogóle Hellada taka grzeczna przy kiełznaniu była ...
Ostanio jak ją Ola siodłała to ciężko jej było z ogłowiem.
No, bo Helcia dobrze wyczuwa, że jest jeździec nieumiejętny i taka grzeczna była .lol2.
Tak pozatym to jeszcze Dela robiła zdjęcia, więc kolejna dwaka fot o.O ^^
Mam nadzieję, że aparat działa ;**
A potem z Olą się gapiłyśmy jak jeżdżą.
[Photo: No sesja wczorajsza jest kontynuowana xP]