Albo Ci zależy, albo nie. Po środku to mozesz być z kolega. Po środku to jest takie wiesz, lubie Cie, ale tak na prawde to mam Cię w dupie.
To ja będę A, a ty będziesz B. nikt nie zmieni alfabetu, więc już zawsze będziesz koło mnie.
Miło mi Cię, pustko gościć w moim sercu. zaparzyć herbaty?
gdybyś wiedział jak mnie irytujesz - sama byś sobie przypierdolił. ;d
I wyobrażam sobie, że każdy Twój opis jest tylko do mnie. Szczególnie lubię 'tu es le soleil', gdy setny raz pytam co to znaczy udając, że zapomniałam Ty cierpliwie powtarzasz 'jesteś moim słońcem'...
Czas zabija rany?
To marny z niego zabójca...
Kiedyś marzyłam o nowej lalce, misiu, czy też grze planszowej. Potem, gdy już podrosłam, zabawki w moich marzeniach zamieniły się na nowe bluzki, spodnie lub buty. Dziś, wszystko to odeszło w niepamięć, a moim jedynym marzeniem jesteś Ty...
- Wiesz jak ja Go bardzo kocham .. tylko NIC mu nie mów. !
- On na pewno to wie i bardzo się cieszy z tego powodu.
- Skąd wiesz ?
- Bo stoi za Tobą i się uśmiecha
Śnij o tym, o czym chcesz śnic; idź tam, gdzie chcesz iść; bądź tym, kim chcesz być, ponieważ masz tylko jedno życie. Tylko jedną szanse, aby zrobić to wszystko, co chcesz zrobić...
Kupmy sobie miłość. Taką rozpuszczalną w powietrzu, do psikania w aerozolu. Taki bezbarwny gaz o woni szczęścia, wywołujący motylki w brzuchu. Albo taką miłość w tabletkach, rozpuszczalną w wodzie. Z ogromnego kubka będziemy spijać hormony szczęścia dużymi łykami. Zaczną w nas buzować endorfiny i odczujemy podwyższony poziom fenyloetyloaminy...
Cholernie się boję. Boję się tego co będzie za dwa lata, albo i dłużej. Boję się, że zapomnę jakim był cudownym człowiekiem, że zapomnę, ile dla mnie znaczył. Zapomnę, co to znaczy kochać i znów miłość będzie dla mnie takim obcym uczuciem... Boję się, że zapomnę, że ktoś taki jak on w ogóle istniał, że jego imię znów będzie tylko zwykłym imieniem, że zapomnę, na czym polega prawdziwe uczucie. Wiem, że to on mnie jego nauczył...
Jeśli o mnie myślisz - przepraszam, że tracisz niepotrzebnie czas.
Jeśli myślisz, że się we mnie zakochałeś - przepraszam za to złudzenie, na pewno szybko minie.
Jeśli przeze mnie kiedykolwiek będziesz czuł smutek - przepraszam, że jestem, że spotkałeś mnie na swojej drodze życia...
A najgorsza jest ta cisza po rozstaniu. Cisza, która irytuje tak, że czasem masz ochotę krzyczeć z bezsilności. Wtedy milknie wszystko, ciche pomiałkiwanie kota, muzyka dochodząca z pokoju brata czy nawet dzwięk przesuwających się wzkazówek na zegarze. Nie słyszysz swojego oddechu ani bicia serca. Czujesz tylko łzę spływającą po policzku i pustkę, tę cholerną pustkę przeszywającą Twoje serce...