Arcade fire

Witam witam !

Ach ach ach <33 

Jak miło i słodko. Nie byłam w szkole od wtorku, czas leci, a ja się obijam <3 Dzisiaj totalne lenistwo, do gegry nawet nie zajrzałam, częściowo nie z mojej winy. Rano kolejna seria badań ( mam siniaki na rękach od tycyh igieł :c ), ale cały ten ból został odszedł w zapomnenie, kiedy w moich rączkach pojawiło się powyższe cudo! Później nieudane poszukiwania i platerkowi mistrzowie densów hahahaha 

Bolą mnie nóżki, boli mnie główka i boli mnie wszystko, ale to nic, gdy wakacje mi w głowie <3

Jeszcze pozostaje zebrać porządną ekipę i będzie w ogóle pięknie, bo niestety Aneta nie przyjedzie. tak btw właśnie w tej chwili bawi się razem z Harrym, nie wnikajmy co ona tam mu robi, jeśli wypełni chociaż część swoich dziesiejszych planów to... to bez komentarza :D Aracade Fire, potem Openerek, tym razem już z Aneta i resztą. I Magdą, mam nadzieję. Nawet śniło mi się dzisiaj, że się pakowałam na tą " 4dniową libację alkoholową". BĘDZIE MEGA, a co dalej to się jeszcze wymyśli. Mam nadzieję, że wycieczka na zachód się uda i że Londyn wypali, a potem 3lo Białystok przywita mnie w swych progach. Jeśli choć część z tych planów wypali, będę najszczęśliwszym człowiekiem pod słońcem, mimo wszystko.  (Kaśka to jest  żal, leci na jakąś wyspe i tyyylle ją ominie )

Notka zupełnie nieogranięta, wiem. Ale to zupełnie tak jak ja ostatnio. Poza tym nie wiem o czym mam pisać, jakoś dużo rzeczy/wydarzeń mnie ostatnio omija. No nic. I sądzę, że teraz będę częściej coś dodawać, bo będę póki co siedzieć w domu i mam kilka ładnych zdjęć. 

Zatem gudbaj moi mili.

+ jeszcze to <3