Czas na jakąś zmiane co nie? Tym razem nie 600ccm a 1000ccm ! ! ! Tak będzie ;D
Gixer prawdopodobnie dzis zostanie pierwszy raz odpalony po wypadku. Zobaczymy jak sie trzyma silnik. Myśle że bedzie dobrze i jeszcze w przyszłym tyg sobie pozapie*dalam w końcu. Bo przeciez juz wytrzymac nie moge.... A tak bardzo tesknie za predkoscia ponad 250km/h ;D
Wtedy jestem tylko ja, moja maszyna, i .... czychająca śmierć . Ale nie boje sie jej. Znam swoje możliwości. Szkoda tylko ze czasem przeceniam możliwości co niektórych i teraz też jest jak jest że maszynka trzaśnięta. No ale co zrobić, Na bezmyslność innych kierowców nie ma rady. A zwłaszcza tych młodych co to mysla ze wszystkie rozumy pozjadali... Szkoda gadac w ogole.
No ale nic, Idę umyć autko bo jutro czeka nas daleka wyprawa nad morze a tak mi sie nie chce....