Sylwester no w sumie udany
Troszku pod koniec sie popiepszyło ale i tak było super
drugi dzień porarzka
i jeszcze do tego chora :/
ale to co dam rade moze zapomne ;/
przepraszam szczepciu wiem ze mnie zabijesz za to zdjecie :*:*:*
Pozdro dla wszystkich ktorzy tam byli :*:*:*