wypad rowerkami do Kębla okazał sie udany :) poza tym ze wracalismy noca bez światel i opony w rowerze Krzyska:/ hehe ale przygoda była i mam nowego skilla. Nauczylem sie łatać opaone gumą do rzucia. pozdr
Komentarze
~siostra chyba znów chciałabym tam być...szkoda że schody przebudowane:)