Kochać i być kochaną - nie ma większego szczęścia .
kocham Cię.
Cudownie, chyba zbyt dużo wolności i wolnego czasu, ciągłe rozkminki nad moim życiem, co się w nim dzieję chciałabym ogólnie podsumować ten rok, były wzloty i upadki jak chyba u każdego, ale od nowego roku zaczynam całkiem inaczej, zmieniłam poglądy na świat i na to co mnie otacza, zajmę się osobami które są dla mnie najważniejsze, a może tak szczególnie jedną taką osobą dzięki której jest mi naprawdę dużo łatwiej, nie obchodzą mnie już osoby które są miłe gdy czegoś potrzebują lub ludzie potrafiący jeden dzień mi słodzić że czasami się śmiać chce, a na drugi dzień obrabiać dupę i udawać że wszystko jest okej, zaczynam odwzajemniać teraz to wszystko co mi robili, bez głupich myśli bo chodzi mi o to że dla osób nie koniecznie wyrozumiałych dla mnie będę taka sama jak i one dla mnie, nie będę już udawała że jest dobrze jak nie będzie, powiem po prostu co sądzę w danej sytuacji, a na osoby które mogłyby dyskutować na temat mojego postępowania to chce wam powiedzieć że mnie to zbytnio nie obchodzi, wiecie? Czasami czytając to co mi piszecie lub bliskim mi osobą nie wiem czy powinnam się śmiać czy płakać, bo czasami to co piszecie jest smutne, ale myślicie że tym zabłyśniecie? Wręcz przeciwnie, tylko pokazujecie jakimi jesteście egoistycznymi idiotami, ale to już wasza sprawa co robicie, wyrażam tylko swoją opinie na ten temat. Co do roku 2010 to strasznie dużo się pozmieniało od początku do teraz, było wiele różnych znajomości, niestety więcej tych złych które nie koniecznie miały na mnie dobry wpływ, wiele straciłam przez takie osoby, ale teraz próbuję wszystko odbudowywać, mając osoby naprawdę prawdziwe w miarę możliwości będzie zdecydowanie inaczej, zaczynają być dla mnie ważne inne wartości, teraz do tego wszystkiego się pojawiła osoba, która mi całkowicie zawróciła w głowie, ale oczywiście w pozytywnym tego znaczeniu, tak jestem zakochana po uszy, mogłabym dla tej osoby zrobić wszystko i oddać za nią wszystko, jest dla mnie całym życiem i wszystkim co teraz mam, jest dla mnie jedyną wartością i sensem życia, nie mam zamiaru nigdy tego zmienić, Mam również dużo bliskich mi osób z którymi rozmawiam o wielu rzeczach, które mówią zawsze gdy jest mi źle "będzie dobrze" ale wiecie co? takie coś nie robi na mnie jakiegoś szczególnego wrażenia, samo się dobrze nigdy nie zrobi, bez wsparcia bliskich osób nie było by mnie teraz, nie byłabym w stanie tego wszystkiego poukładać, teraz mam ważne osoby owszem, najważniejszy jest Karol i zawsze będzie najważniejszy, możecie sobie oszczędzić głupie pytania i stwierdzenia w które znając życie się zaraz pojawią typu " masz teraz Sebę w dupie" bo tak nie jest, jest moim najlepszym przyjacielem, zawsze może na mnie liczyć i on o tym doskonale wie, zresztą ja na niego również, zawsze się wspieramy nawzajem i nawet wczoraj gdy mi nie było źle, po rozmowie z nim mam nadzieję że jest mu trochę lepiej, i mi też bo mam świadomość że on wie że mnie ma i że zawsze będę. Wracając do Karola, jest najcudowniejszą osobą jaką kiedykolwiek poznałam, najmocniej na świecie go kocham, jest moim życiem, po prostu mam obsesję na jego punkcie, bierze udział w każdej mojej myśli, śnie, planie na przyszłość, a między nami jak jest? jest cudownie, jestem z nim taka szczęśliwa mimo tego że nie ma go koło mnie to wiem że jak już będzie będę najszczęśliwszym człowiekiem pod słońcem i nikt ani nic tego nie zmieni, potrafi spowodować że jestem szczęśliwa przez cały dzień, jednym zwykłym sms'em od siebie którego czytam z uśmiechem na twarzy gdy wstanę lub gdy kładę się spać, jeszcze świadomość tego że jest osoba (ON) która mnie tak mocno pokochała, szczerze, która wiem że gdy będzie blisko da mi szczęście i bezpieczeństwo, która się o mnie niesamowicie troszczy, to jest to coś cudownego, dziękuję Ci za wszystko kochanie, jesteś niesamowity, najcudowniejszy pod słońcem, kocham Cię ponad wszystko i zawszę będę, nie umiem Ci tego nawet okazać, nawet nie wiesz ile dla mnie znaczysz, może nie jestem idealna ale się staram żeby było jak najlepiej, a ty mnie akceptujesz pomimo moich wszystkich wad i to jest cudowne, jeszcze raz KOCHAM CIĘ.