Bo obiecałam że ja będę na zdjęciu .
I jestem. Cóż, zdjęcie chyba jeszcze z czasów przedszkolnych ;D.
I mało widać, ale juz trudno, coś widać więc nie narzekać xP.
I już drugi dzień tego koszmarnego tygodnia się kończy xP.
Koszmarnego pod względem szkoły, rzecz jasna ;P.
Ale i tak nie jest tak źle.
Wczoraj wstałam i ze stoickim spokojem poszłam do szkoły na 3 sprawdziany.
I napisałam tak jak umiałam.
Dzisiaj to samo.
I zostało jeszcze tylko jutro. Ale jutro jest w sumie najgorszy sprawdzian.. O jakimś systemie mieszkaniowym w Niemczech, przyroście naturalnym i takie tam, oczywiście po niemiecku. x]
Dzisiaj też miałam zaliczenia z WOSu. I 6 mam na koniec, o tak xP.
A zachowanie mam proponowane wzorowe xD.
Poza szkołą całkiem fajnie. Nie narzekam.
Ciepło.Słonecznie.
Czas spożytkowany głównie na czytaniu, trochę na uczeniu się, rozmowach, spacerach i słuchaniu muzyki. Takie lekkie obijanie się przed końcem roku szkolnego ^^.
I dziś swoją wizytą w naszej szkole zaszczycił nas ten [b]niezwykle inteligentny, kochany, dowcipny, mądry, elokwentny, z dobrą aparycją, cudowny, oryginalny i w ogóle w ogóle, można by tak dalej wymieniać[/b], Mateusz, czy jak kto woli Więcek ;D. I cudowna i kochana Ali tez przyszła ^^.Ale szkoda że na krótkiej przerwie.
I zdałam sobie sprawę z tego, iż nie napisałam o naszym klasowym wyjeździe do opery ;P. A było bardzo fajnie ^^. Pomijając fakt, iż większość z nas w ogóle nie rozumiała tekstu. Ja zrozumiałam tak w połowie, do tego ogólnie wiedziałam o co chodzi, także wiedziałam w miarę co jest grane :).
A chrupanie paluszkami podczas opery jest nie na miejscu, tak samo jak jedzenie orzeszków i landrynek. xP
Ale to jeszcze jest ok, biorąc pod uwagę fakt iż niektórzy ludzie nie wyłączyli dźwięków w komórkach. Nie no, jakiś szacunek jednak można by mieć ;].
A przed nami siedział jakis intelektualista xD.
A podróż też była przyjemna xD. W drodze do Poznania siedziałam z Martą( ZĘBY JAK TWÓJ PIES ;P). I nasza niezwykle inteligentna rozmowa.
Marta: No to porozmawiajmy.
Ja: To mów.
Marta: Ty mów.
Ja: Ja nie mogę.
Marta: Czemu?
Ja: Bo mam landrynkę.
Marta: A ja mam gumę do żucia.
Ja: Ale ja mam kilka landrynek.
Marta: A po co?
Ja: Bo chciałam mieć wieloowocowe.
A droga powrotna z Malwiną. I Kasia(ale nie ta moja :P) fajnie śpi xD.
Ale moja też fajnie śpi. Zresztą tak samo jak ja. xD
No. To ja kończę, bo Katarzyna przyszła ;P.
I ja pozdrawiam Was.
A najbardziej:
-GUpią Kaśe xD
-niezwykle inteligentnego, kochanego, dowcipnego, mądrego, elokwentnego, z dobrą aparycją, cudownego, oryginalnego, i w ogóle w ogóle, można by tak dalej wymieniać, Mateusza, czy jak kto woli Więcka ;D
- Trójcę BBB
-Martę, która mogłaby pisać poezję xD
-Weronikę
-Malwę
-Maciusiową
-Czmiela
-Myszę, bo to MY robimy spotkanie klasowe xD
-Miruna (¡Felicidades!)[najserdeczniejsze życzenia ;P)
^^