Takie jakieś znowu.
Dzisiejszy dzień udany ;D.
Zaliczyłam drugą majówkę w tym roku, tym razem we Wrocławiu ^^.
Happysad, lao che, coma, hey i kult. Świetnie, ale wróciłam do domu bardzo zmęczona ;D. Nawet trochę znajomych się spotkało, Leszno rządzi xD.
Dziękuję wszystkim, a zwłaszcza Anicie za transport ^^.
Nie rozpisuję się, ponieważ po kilku godzinach skakania (lub leżenia, nasza konstrukcja była cudna xD) jestem śpiąca i zmęczona. Także dobranoc ^^.