Przykre, kiedy jedyne co moge powiedzieć, to whateva....
Już nie mam siły.
Przysięgam, że chcę mieć, chce odzyskać energię, ale to już jest przesada.
Nie dam rady dłuzej wlec swoich zwłok po świecie
i udawać że przecież będzie ok...
u mnie nic nigdy chyba nie może być ok, a jeśli jest, to po chwili okazuje sie, że to złudzenie.
Fake smiles, fake looks, fake imaginations.
wake up wake up wake up...
referacik z wosu - jest moc.
W szkole jak zwykle tak sobie, chociaż dzisiaj, najwyraźniej ze zmęczenia humor dopisywał,
nie mam jednej majówki, i nie wiem, co mam niby zrobić.
Nowenny środowe witają bezbożników....
We are not your lovers, we are not your friends
Fuck what you belive in, cause this is the end.
Mam nadzieje że ten dobry humor kiedyś wróci, bo mam dość zalewania sie łzami.
Zresztą - do pracy.
Po co mi głupie marzenia.
Skończe szkołe, skończe studia, pójde do monotonnej pracy i jest tak jak ma być.
Nie ważne.