marcelinak
jak miała normalne łózeczko z barierkami, to dawalam jej mleczko, chwile głaskałam i wychodziłam z pokoju, ona sobie tam jeszcze zwykle gadała chwile i usypiała. A wczoraj zdjeliśmy jej barierki i niestety musialam z nią siedzieć aż mocno zasneła, bo jak tylko probowalam wyjść to sie rozbudzala :)