ich szczęście trawało tylko 10 dni.
ich a zarazem nasze.
to był najwspanialszy okres w ich życiu.
niezapomniane chwile wypelnine w pelni miloscią.
chociaz czas nieodwracalnie odliczał minuty do rozstania to na zawsze zostaną wspomnienia i to przeogromne uczucie, które ich łaczy.
teraz na długo każdy szczegół będzie przypominał im o sobie.
teraz powierzyli sobie na zawsze, ciało i dusze.
teraz są jednością.
bo miłość i życie uczą umierać.
umierać dla kogoś.
dlatego ma to w sobie sens i magie.
rozmyłam sie w swych łzach.