kiedyś moje życie było proste ..
bylo wszystko o czym osmioletnie dziecko moze marzyc .
mialam kolegów koleżanki ktozy nigdy mnie nie zawodzili .
zawsze uśmiechnięta .
teraz to wielka klapa .
nie mam juz nic .
poprostu moje najwieksze marzenie to zakonczyc te beznadziejne życie ..
bo i tak nigdy nie bd lepiej zawsze bd coraz gorzej i gorzej .
az w koncu to ludzie mnie wykoncza .
nie chce juz nic .
polowa moich marzen sie spelnila albo polowa polowy , i chyba to mi wystarczy .
chce to juz zakonczyc to nie jest zycie tylko meczarnia .