i znów mocne postanowienia, chęć zmian, wielkie nadzieje...
rok temu życzyłam sobie wiele,
może zbyt wiele bo nic się nie spełniło
w 2009 niczego sobie nie życzę
a Wam standardowo - wszystkiego naj... ;)
choć szczególnie
zdrowia - to wbrew pozorom najważniejsze,
uśmiechu - najlepiej każdego dnia i nie tego przez łzy,
miłości - bo ona chyba dodaje skrzydeł,
siły i wytrwałości w życiu codziennym,
i prostej drogi - do tego, o czym pragniecie ;)