Zawsze razem byliśmy,
zawsze razem chodziliśmy,
ale któregoś dnia znikliście
tak nagle z życia mego.
Gdzie sie podzialiście,
gdy was potrzebowałam?
gdzie byliście, gdy smutno
znów dopadło mnie?
Wiem, że wakacje już są,
widzę, że urlop zrobiliście
ode mnie, widzę równie dobrze,
że dość już mnie macie.
To po co chodziliście ze mną
skoro macie mnie dość?
Po co zabieraliście ze sobą
skoro znikacie czasem bez śladu?
Wystarczyło jedno słowo
wystarczył jeden gest
a rozwiałyby się wszystkie
wasze problemy.....