Araźnianki, lans w Zamościu, świątecznie
Nie mam pojęcia co się stało ze mną. Coś zamieniło światło w ciemność - Negatyw. Ostatni rok, dwa, miałem ciężko. Znowu czuję się jak przegrany śmieć, bo wszystko się wali prócz tej ściany przede mną. Mówiłem sobie wiele razy "zmień coś" i zmieniałem. Byłem daleko stąd. Wyszło na to, że to nietrwałe. Stoję dokładnie tu, gdzie stałem parę lat wstecz. Lecz oczy, którymi patrzę zgubiły swój blask gdzieś.
2 dzień