Natalia na zdjęciu.To było jakieś pożeranie kwiatków czy cośś:P.Mhmm...Od kilku dni mam fazę na Palome.Jakoś tak coś nowego wpadło mi w głośniki i całkiem moim uszom odpowiada.Przez ostatni czas jakoś nie mogę stworzyć nic dobrego jeśli chodzi o...właściwie wszystko;].Zdjęcia,gitara,rysunki,dogadywanie sie,juz nawet nie wspominajac o nauce!Nic mi nie idzie.Wszystko stoi w miejscu,a wiec cofa sie.Wtedy kiedy nie śpie-myślę zbyt dużo lub w ogóle nie myślę.Coraz więcej spraw staje się dla mnie obojętnymi.Ubzdurałam sobie w głowie pewien tok myślenia i przez kilka dni próbuję się go pozbyć.Zresztą...Częściej w życiu do świata,ogółu,przyszłości mam nastawienie pesymistyczne.Zaczynam się bać rzeczy urojonych w mej głowie.Czasem wydają się naprawdę bardzo realistyczne.Mam nadzieję,że to nie jest nastrój z końca 2009 roku.Przydałoby się wykorzystać to,że jutro mogę wstać o której chcę,pójść spać i się porządnie wyspać.Wtedy kiedy nie mam czasu na spanie-najbardziej jestem zmęczona.Wtedy kiedy wiem,że mogę się wyspać-często tego nie robie.Emhm.I czemu mnie to nie dziwi?