Plan dzisiejszego dnia miałam dość napięty
rano szkoła potem Pajęczno następnie rowerki z Szynszylkiem ;**
Ach jak ja lubię z Tobą jeździć miały być zdjecia ale tak wyszło, że pojechałyśmy nad rzekę.. :*
Droga powrotna też okazała sie ciekawa.. czerwony samochód.. heheh :*
W dordze do mojego Szynszylka dostrzegłam coś czego bym się nigdy nie spodziewała, że zobacze ale jednak sie zdarzyło..;D
A w szkole to zaczeły sie próby na poloneza... Dziś myślałam, że ugotuje się na tej hali....
;)