plan? plan mam jeden, zawsze ten sam
nigdy wiecej nie tknąć żadnego jedzenia
nigdy więcej nie płakać
nigdy więcej się nie poddać
chujowo się czuje. jak zwykle.
jak nikt.
jak mogłam ranić?
ranie wciąż.
ja?
ja jestem najmniej ważna.
jestem nikim.
.
poważnie, od jutra nie jem. aż umrę
jem tyle, żeby zachować świadomość.
i pewnie się napierdole. jak często ostatnio.
och, nie daje rady, po raz milionowy.
jutro jest dziś, jutro nadeszło. nikt nie będzie mnie pilnował
nikomu nie powiem.
CHCĘ PRZESTAĆ NIENAWIDZIĆ SAMA SIEBIE
MUSZĘ SIĘ ZMIENIĆ
KIEDY SIĘ ZMIENIE ZACZNĘ SIĘ AKCEPTOWAĆ.