No weekend nawet fajny ;d > Piątek w Lulu i nocka u Klauduchy :**, sobota dzien z Mamą. a dzis był wieczor z Klauduchą ;D.
Cały świat trzymam w moich dłoniach
I zamieniam w drobny mak i upadam, konam
Mam wrażenie, że oddalam się od ciebie
Odpływam i chyba jestem w niebie
Chyba nic szczególnego się nie dzieje
Tylko nie wiem już czy naprawdę istniejesz
Cannabis, whisky, ananas, jeszcze będzie czas by odpoczywać.
Ważne, aby mieć kogoś takiego, kto cię kopnie w odpowiednim momencie w dupę, wyzwie cię, siądzie na psychikę. On to robi dla tego, żebyś sobie życia nie zmarnował i żebyś się otrząsnął. Ten ktoś nazywa się przyjaciel
skoro i tak skończę w piekle to po drodze mogę zaszaleć ;>