Z upływem czasu, gdy człowiek zaczyna doceniac wszystko co go otacza, zaczynia również być doceniany.
Chodź droga życia nie należy do najprostrzych dróg, kawałek po kawałku trzeba nią kroczyć:)
Każdy krok to nauka, na nowo poznawany świat, coraz bardziej i bardziej... Kiedy jednak spotykamy na niej przeszkody, tracimy nadzieję na to, ze moze być lepiej... Kroki stawiane coraz trudniej, ze strachem... Jednak mimo wszystko z przeciwnościami losu trzeba walczyć..nigdy sie nie poddawac:)
Miałam okres w swoim życiu, kiedy wszystko straciło sens.. Gdy straciłam nadzieję, ze moze spotkać mnie cos miłego i przyjemnego.. Codzienne płacze, smutki. Żale jakie do siebie miałam sprawiały, ze czułam sie jeszcze gorzej, ale nie umialam sie im przeciwstawić.. Walczyłam z tym bardzo długo.. Droga którą szłam była coraz mniej możliwa do przejścia..
Włanie teraz, gdy zrozumiałam, że życie jest tak naprawde jedno, że trzeba cieszyć sie chwilą, każdy smutek, żal czy płacz był czymś co zabrało mi tyle cennego czasu.
Dzięki bliskości wielu osób stałam sie bardziej pewna siebie... Uśmiech zagościł na mej twarzy:)
Być moze musiałam zatrzymać się i zrozumieć to życie jakie mam.. Doceniam je teraz... Moze na początku uważałam ze juz za poźno, ale tak naprawde nigdy na nic nie jest za późno... Ci dzieki którym odzyskałam nadzieję wiedzą, ze mogą również liczyć na mnie...
Dzięki przemyśleniom, debatom zrozumiałam czym tak naprawde jest Życie