photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 31 STYCZNIA 2007
co za huśtawka emocji:[zly] :[wsciekly] czy zawsze przed ślubem tak jest(?)(?)(?) nastroje jak u "baby w ciąży" (sorry kobitki) a eksplozje i wybuchy są o każdą pierdołke, np. nie opuszczenie klapy przez Ce. ile jeszcze będzie trwać ta nerwówka ? czy ja w ogóle ją przeżyje(?) albo czy my ja przeżyjemy(?):[zaklopotany]

Komentarze

mojeanioleczki oj dasz rade, mama tez tak miala ale to poprostu tak juz musi byc i nie ma na to recepty :)
01/02/2007 22:33:49
~caaroline Och...te kobiety...I niby to ma być równouprawnienie? Faceci nie przeżywają takich uczuć,chociaż może to i dobrze? Głowa do góry,będzie dobrze,najlepsze będzie tuż PO ślubie,więc teraz warto sie pomęczyć:P Pozdrawiam:)
01/02/2007 21:22:41
~pati don't worry Madzia-czekaj aż będziesz w ciążulce-wtedy to będzie huśtawa nastrojów a nie huśtwka-szok!!
spokojnie-przecież ślub to koronacja milości-zobaczysz będzie pieknie-grunt to nie dać się zwariować :)):***całuski od naszej Kulki-jutro kończy 8 mies.:))
01/02/2007 9:16:35