Kenzo de red.
takie tam z sesji kiedy to jeszcze było jakieś -20 :)
z Kenzikiem idzie nam coraz lepiej, nie licząc wczorajszych
skoków :P jak tak dalej bedzie nam szło, to może nawet i
jakiś czworobok pojedziemy! Ale to jeszcze mamy troche czasu
do sezonu :) Jak narazie muszę odwiedzić lekarza sportowego
i zacząć robić badania...
Ostatnio jeszcze Nalibę pojeździłam, jest najcudowniejszym
koniem na świecie! Nawet nie brykała, pomijając fakt iż to była
jej pierwsza jazda na dworze od dłuższego czasu :P
Szkoda, że ja jestem taka wieeeeeelka i tłuuuuusta -.-
ale mam taki mini plan i może wypali :)
Dzień kobiet spędzony u sadysty dentysty więc cudownie ;p
jakoś niedawno jeszcze w Warszawce się było z klasą,
droga do stolicy nam się udała, a reszta.. bez komentarza.
Ostatni weekend zaliczam do udanychhh :P
generalnie wszystko jakoś tak się pozytywnie układa, aż dziwne :>
ale to chyba dobrze...
także tegoo... wiooooosna ludzie, ja mam lenia, nie chce mi się nic robić!
Chce wakacje, na ten tychmiasttttt!