Czas nad morzem był taki piękny. Chciałaby się wrócic.
Cóż, na weselu było tak sobie, nic specjalnego.
Poprawka zaliczona.!!!
Czekam na sobotę. :D
Później winobranie, winobranie, winobranie. :)
Opuszcza "mnie" Anna Es Czyste Chmury.:D Choć nie wyjeżdża na koniec świata to i tak jest mi tak jakoś smutno, nie będzie praktycznie codziennych spacerków, nie będę mogła powiedzieć "dobra, już wychodzę, będę za 3 minuty" to będzie conajmniej 40 minut. Grr.! Będzie ciężko.....