hahaha, jacy kyliśmy super <3 jejku, przeglądałam stare płytki ze zdjęciami i znalazłam takie skarby :')
Wczoraj Beniu pojeździł jeszcze czworobok na Aresie. Mówi, że dobrze- może zda. Dzisiaj już ja wsiadłam, miałam trening, ale strasznie padało i musieliśmy się gnieść na hali. Pocisnęliśmy jakąś stacjonatę do 120- na wprost i na ukos. Jutro Ares będzie szczepiony i nie wiem, czy w ogóle będę w stajni, chyba, że nie będę miała jak dowieźć paszportu. W poniedziałek Beniu zdaje odznakę i strasznie chciałabym przyjechać, ale nie wiem, czy mi się uda, we wtorek skaczemy już oficjalnie przed zawodami, środa i czwartek luz, a w piątek wyjeżdżamy i startujemy :) Do tego milion popraw- DAM RADĘ.