Wczorajszy wieczór/noc był/a przezabawny/a. xD

Szczególnie Jarusia plany na przyszłość.

A mianowicie zaplanował trzy wesela.

Patryka i Milenki, Asi i Stacha, no i Moje i Adriana.

J-Fajny Adrian?

Ż-Nie no fajny. :)

J-No to już esemesik do Adrianka i przyjedzie. ;D

Ż-Ej, ale jeśli bym powiedziała, że nie fajny...

J-To jeszcze szybciej przyjedzie żeby Cię nawrócić.

xDD

Oj, Jaruś, Jaruś.

U nas.

T-Zrób kawę dla mnie i dla Jarka.

Ż-No ok. :)

Za chwilę przynoszę kawę.

J-A posłodziłaś?

Ż-Nie, przyniosłam cukier. ;)

J-Wiesz co?

Ż-No co?

J-Zawiodłem się na Tobie...

xDD

Dzisiaj pływałam ponad godzinę. ;D

Później byłam w jakichś Paplinach czy jakoś tak, ponieważ chciałam porobić zdjęcia z ruin domu prababci. ;D

Następnie byłam u dziadków ;D Kubuś jest słodki ! ;**

A na koniec na festynie. Z nudów zeżarłam watę cukrową. ^^

Później zrobił się fajnie. Szczególnie gdy zobaczyłam się z moją ukochaną chrzestną i równie kochaną rodzinką. ;D

Nie mogę czekać się ich przyjazdu. ;D Już za nimi tęsknie. ;(

Jak żeśmy się przechadzały tu i tam dostrzegłyśmy loterię fantową. ;D

Szkoda tylko, że już musieliśmy jechać. ;/

Spotkałam pod toi tojami  <lol2> pewnego chłopaka. Nie dość, że świetnie się ubrał to jeszcze miał śliczne oczy... i te włosy. Szkoda tylko, że akurat wtedy zadzwonił telefon. ;/ To była mama. Powiedziała żebyśmy się spotkali na parkingu. ;/