Dopadaja mnie wspomnienia;]
"To moje zycie to moja faza
Tworzyc arcydzielo nikt mi nie przeszkadza
Dobrem przykazan tetnie
Zycie rozwija mnie ewidentnie
Muza panowanie z tym pojetnie
W ciemnej ulicy dyskretnie
Przeciez wiesz k u r w a to nie brednie
Mam swoje wlasne rady wlasne uklady
Takze swoje wady
Slyszysz nie potrzebne mi Twe porady
Ciezka poezja dla mnie cenna zywica
Widzisz dolna granica
Lapie glod lapie lek lapie nerwica
Ktora nie zachwyca
Wokol ludzie szuje
Ja swoj plan planuje
Trafiam do tarczy
Produkuje zawsze cos klaruje
Nawet czasem ryzykuje
Slyszy ze ktos na moj temat krzyczy
Sie powstrzymuje..."