Chciałabym zrozumieć, choć w części to co się dzieje. Niestety nie jest mi to dane. Powinnam coś zmienić, coś...chyba wszystko. Nie pojmuje tego. Jak to się dzieje że wszystko co dotknę, w czym biorę udział się psuje?
Przepraszam, za wszystko przepraszam! Za każde nieodpowiednie słowo, nietaktowne zachowanie, za wszystko!
Jutro wkońcu umyję dręczące mnie okna. Będzie pięknie!