miał być wpis z Klimkiem, ale dupcia wyszła :C
ale jest dla Klimka. :*
przyszly tramposzki, ooo tak, love je
zleciało
Kawęczyn, było mega OK, tylko padało, nie lubimy deszczu, czarnych parasolów, buurz
ale maffia, ok była :D
potem komunia Stanleya ;>
poniedziałek free
ii tak od wtroku do piątku nie jest duzo <3
w sobotkę Kraków
aa za tydzień u Marty chyba ;>
kto wie
3maj sie, każdy kto to czyta
3maj sie, jak ja sie trzymam