Weż moją dłoń uwierz mi odrzuć swój strach ....
Chodź ze mną gdzieś nawet na drugą stronę lustra ///
Uwierz mi widziałem tamten świat, jest piękny ....
To nasze przeznaczenie chodz wszyścy jesteśmy ślepi ..
Raz w życiu rzucić wszystko .....
Chodźmy do światła by wygrać lepszą przyszłość ..
Chodź powoli jak dziecko po omacku w ciemność//
Naszych grzechów by spojrzeć prosto w oczy diabłu //
Wotchłań naszych porządań by stać się kamieniem ...
Nie boisz się przecież życie jest sennym marzeniem ..'''
By owoc z drzewa urwać w twarz zaśmiac się światu .
Tak donośnie bezczelnie raz odrzucić kanon, reguły .
Lecz świadomie bycia z tym obudzić się rano ..
Ten świat nie ma sumienia, ten świat nie chce się zmieniać ...
On swoje dzieci zjada by karmić swoje pragnienia
Jeśli zapragniesz znowu ucieć zawołaj mnie a będe ;;
Ruszymy gdzieś chodz sam nie wiem do kąd jeszcze;