Magiczna aura nad Krakowem.
Znów jestem dzieckiem.
Cieszę się jak maluch.
Śnieg.
Tak nieskazitelny, gładki, BIAŁY.
Przykrył nasze problemy.
Jest pięknie.
Przypruszone okna cieszą się nowym krajobrazem.
Jest tak
czysto
bezgrzesznie
niewinnie.
Jestem zaklęta pod śniegiem.
Śpiewam sobie tam z radości.
Kocham kochać się z takim dniem jak dziś.
Uwielbiam to.
<3
Dzisiejszy dzień roztopił we mnie lód swą miłością.