Życie to przyszłość, nie przeszłość. Przeszłość może nas uczyć dzięki doświadczeniu, jak działać w przyszłości. Może pocieszać nas najmilszymi wspomnieniami i dawać za podstawę to, co już zostało zrobione. Jednak tylko przyszłość jest źródłem życia. Żyć przeszłością to opowiadać się za tym, co już przebrzmiało, co jest już martwe. Aby żyć pełnią życia, trzeba na nowo stwarzać każdy dzień. Jako rozumne, myślące istoty musimy przy dokonywaniu wyboru posługiwać się rozumem, a nie ślepym przywiązaniem do tego, co było.
Nie mają granic me myśli.
Błądzą jak chore i obłąkane,
zaglądając w każdy kawałek i szparkę spraw życia
i poza życia.
Nie mogą się zatrzymać, bo są od tego uzależnione.
Brak im tchu.
Powoli wymierają.
Lecz myśl, rzecz nigdy do końca nieodgadniona,
zmartwychwstaje.
I biegnie dalej.
Przepraszam za takie zdjęcie, ale ja je lubię .
:)