huhuhuhuhu
ja , ola i moja dzasta oraz nasze dziwaczne pomysły !!!!
a to było w piekny lany poniedziałek poszłyśmy wszystkie do kacperka troche pogadac i sie posmiac
Justyna zaczeła swoje głupoty wygadywac i powiedziała jak to fajnie by było z wiadra dostac woda
i jak na to cały czas czeka > zadowolony kacerek poszedł do garazu i że nie miał wiadra przyniósl
butelke pełna wody :D huh a dzasta na to ,, nie jednak mi sie odechciało " ale juz nie było odwrotu !!!
chlus !!! chlus !!!!
i woda polała sie strumieniem na justyne :D ale ona była mokra nawet gatki sobie zmoczyła <lol>
a potem jeszcze chciała mu oddac woda za spełnienie jej marzenia
ale żeby ją widziec :D :D :D !!!!!!!!!!!
zarabiste pózniej już nie musiał sie martwic ze sie zmoczy bo nie było co :D !!
nawet auto z którego jakies debile nas oblały nie wzruszyło justyna
po prostu staneła i przyjeła koleją kąpiel !!!
z nią nie moża sie nudzić :D mój koteczek :*:* <3<3