Można powiedziec że jest zajebiście;d
wczoraj byłam na Festynie ;d z Marcelą i Ewą .
Marcela poszła gdzieś pic a w tym czasie podszedł do nas Beta .
I zapytał sie nas czy jedziemy z nim i jego kolegami do Baru do Gnojnej .
Po dłuższym zastanawianiu sie stwierdziliśmy że możemy jechac bo na tym festynie nie było co robic;p
No i pojechaliśmy siedzieliśmy tam z jakąś godzine .
Ja wypiłam 3 piwa a Ewa 4 ;d
Pograliśmy w piłkarzyki ;d
a potem wróciliśmy znowu do Gałąrzczyc . ;]
Też na jakąś godzine ;d
ale tym razem Ewa gdzies poszła a ja zostałam z Marcelą i Beta sie nas zapytał czy jedziemy do jakiegoś tam miasta na festyn ;d
no i pojechaliśmy. ;D
było nawet fajnie ;p
Pomijając to że ktoś musiał udawac Bety dziewczyne ;d
potem wrocilismy znowu do Gałąrzczyc . ;p
byłam u ciotki po szlugi a potem se usiadlam przy stoliku gdzie siedzieli znajomi ;d
i Przyszedł Kuba ;d i sie zapytał czemu sie nie bawie i zabrał mnie na parkiet ;d
no i tanczyliśmy troche ;d
a potem poszliśmy piic .;p
a co było dalej to juz nie pamiętam ;d
i wiem tylko tyle że dzisiaj mnie kac tak męczy ze sie zaraz chyba powiesze ;d
Adrian ;* <33