Stare z Warszawy.
Święta? nawet ich nie czuję.
Choinka ubrana, prezenty spakowane, wszystko ugotowane i upieczone teraz czekać jedynie na całą rodzinkę aż przyjedzie.
Może jakaś gierka wpadnie albo jakiś fajny ciuch.
Sylwek? O tak, czekam już z utęsknieniem!
Coś czuję, ze będzie zajebisty.