Jaka grzywa, jaki ryjek. HAHAHA.
ZDJĘCIAK Z DZISIAJ, BO NIE MAM. Ale będę miała, bo niedzielne uro. Kysia do zaliczenia i Dzień Kotka w poniedziałek, więc pobiegam troszkę z aparatem.
Jest OkOk, bardzooo noo!
A zaraz na spacer z Agą. Nosek zamarza, no ale w końcu piątek.
TAK CZĘSTO CIĘ WIDZĘ, CHOĆ TAK RZADKO SPOTYKAM