photoblog.pl
Załóż konto

Twórczośćzserca cz. 2

Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Twórczośćzserca cz. 2

 

 

 

CZĘŚĆ DRUGA

Próbowałam szukać jakieś dorywczej pracy, aby mój braciszek nie musiał chodzić głodny, ale ciężko było. Nie raz dorabiałam u koleżanki z klasy mamy w kwiaciarni, płacili mi marne gorsze, ale przynajmniej starczało na jedzenie. Po pewnym czasie mama zaczęła sprzedawać wszystko, co znajdowało się w domu, aby mieć na używki, znalazłam u niej też narkotyki. Był to dla mnie wielki szok, dosyć że mam matkę alkoholiczkę to jeszcze ćpunkę, nie mogłam sobie z tym wszystkim poradzić. Z braku pieniędzy nie mieliśmy popłaconych rachunków, dlatego też odcięli nam wszystko, co było niezbędne do codziennego funkcjonowania. Wtedy mama sprzedała wielki dom, a za uzyskane pieniądze, kupiła w najbiedniejszej okolicy miasta mieszkanie. Bałam się tam mieszkać, a najbardziej o brata. Chodziło tam wielu pijanych i niebezpiecznych ludzi. Często zaczepiali nas pytając czy nie mamy kasy. Raz nawet okradli brata, kiedy szedł kupić chleb za ostatnie pieniądze, które udało mi się zarobić w kwiaciarni. Nie dawałam sobie powoli z tym wszystkim rady, nic mnie już nie cieszyło, czułam pustkę. Braciszek nie był już uśmiechnięty, nie bawił się z kolegami, wolał siedzieć w domu i być przy mnie. Pewnego dnia mama przyszła do domu z jakimś facetem, od razu mi się nie spodobał, wiedziałam że jest taki sam jak ona, razem się upijali i ćpali. W końcu powiedziałam sobie koniec, muszę coś z tym zrobić, przecież mama powinna być mamą, musi się nami zajmować, kochać nas. Poszłam do niej do pokoju, kiedy tego typa nie było. Nie chciałam, aby był przy rozmowie. Siedziała na łóżku ocierając łzy. Chwyciłam ją za ramiona i spokojnym tonem głosu powiedziałam jak bardzo ją potrzebujemy z bratem i czas żeby się otrząsnąć z tragedii, która nas spotkała. Nie chciała mnie słuchać, poczułam tylko rękę na policzku. Nie wiedziałam nawet za co, przecież nic takiego nie powiedziałam. Pewnie znów była pod wpływem używek. Od tamtej pory zaczęła się na mnie wyżywać. Kiedy brakowało jej pieniędzy na prochy i alkohol biła mnie skórzanym paskiem, aby wyładować emocje. Braciszka też biła, raz nawet gasiła mu papierosy na ręce, za to że nie chciał iść jej przynieść piwa, strasznie płakał prosząc, aby przestała. Próbowałam ją jakoś odciągnąć, nie mogłam na to patrzeć jak go krzywdzi, ale jej facet mnie trzymał. Patrzył się na to wszystko z uśmiechem na twarzy. Coraz częściej nocował u nas. Dziwnie się na mnie patrzył, tak pożądliwie. Podchodził do mnie i niby przypadkiem dotykał mojego ciała. Chciałam powiedzieć mamie, że ma dać sobie spokój z nim, ale nie chciałam po raz kolejny zostać skarcona. Lepiej było się nie odzywać. Pewnego wieczoru, kiedy zasypiałam, ktoś zaczął mnie głaskać, myślałam że to brat, lubił się do mnie poprzytulać. Czuł się wtedy bezpieczny. Po otwarciu oczu ujrzałam...
 

cdn.

 

 

Twórczośćzserca

Dodane 11 SIERPNIA 2014
531
Info

Tylko obserwowani przez użytkownika magicznyswiatopowiadan
mogą komentować na tym fotoblogu.

Informacje o magicznyswiatopowiadan


Inni zdjęcia: ** szarooka9325Nic chasienkaUrlop szarooka9325:) dorcia2700Feelings pamietnikpotwora1519 akcentovaSoczki i piwko. ezekh114:) tezawszezle;) virgo123Komnata grobowa bluebird11