To jest ostatnia notka wyjeżdżam na wekeend wracam w niedzielę wieczorem .
Kolejna notka pojawi się w poniedziałek . Kochania życzę Wam udanego wekeendu ; )
Do zobaczenia ; ))
Część 40
Trzy tygodnie później
W ciągu tego czasu w moim życiu wiele się wydarzyło rozstałam się z Filipem i bardziej zaprzyjaźniłam z Lidią . Miało to też swoje negatywne skutki zaczęłam znów coraz częściej sięgać po narkotyki . mama dowiedziała się prawdy powiedziałam się nie miałam zamiaru dłużej tego ukrywać . Towar brałam od Daniela kolegi mojego byłego nie był tym zachwycony . Przychodziłam do domu pod wpływem narkotyków i alkoholu . Brałam coraz więcej i częściej kieszonkowe przestały mi wystarczać na zapłatę . Najpierw były to drobne pożyczki od mamy , siostry i dziadków . Obecnie potrafię sprzedawać najcenniejsze rzeczy , żeby tylko zdobyć kasę . Dzisiaj jestem umówiona z chłopakiem po kolejne porcję prochów . Właśnie się szykuję i wychodzę kiedy dotarłam na miejsce on już tam był .
-Hej masz narkotyki ?
-Hej Diana tak oczywiście co to miało być ?
-No amfetamina , heroina , tabletki i marihuana
-A no faktycznie trzymaj i ostatni raz Ci to załatwiłem
-Czemu niby ?
-Nie chcę żebyś dłużej się truła
-Jakoś wcześniej Ci to nie przeszkadzało więc oszczędź sobie zbędnych komentarzy
-Ja tylko chciałem Cię ochronić przed śmiercią jesteś jeszcze bardzo młoda i cale życie przed Tobą dlatego proszę Cię nie bierz za dużo na raz
-Dobrze to mogę Ci obiecać
-Do zobaczenia
Wróciłam do domu , zamieniłam kilka zdań z Anią , zjadłam kolację i skierowałam się do swojego pokoju . Przebrałam się w dresy , bokserkę i narzuciłam bluzę . Poszłam na taras brakowało mi tego miejsca a ostatnio nie miałam czasu tam siedzieć . Poczułam ten chłód , który otulił moją twarz . Myślałam nad leczeniem nie panowałam już nad tym ile dziennie biorę . Nagle usłyszałam jak ktoś otwiera drzwi była to Ania usiadła koło mnie i zaczęłyśmy pierwszy raz od dłuższego czasu szczerze rozmawiać .
-Diana powiedz mi dlaczego tak niszczysz sobie organizm tym świństwem ?
-Przyznaję jestem uzależniona od tego a wracając do Twojego pytania to nie wiem
-Jesteś jeszcze taka młoda masz dopiero 17 lat a zobacz do jakiego stanu się codziennie doprowadzasz
-Wiem prowadzę walkę na śmierć i życie sama ze sobą
-Chciałbym Ci jakoś pomóc ale chyba nie potrafię
-Dajesz mi siłę wystarczy mi , że jesteś
-Kocham Cię bardzo nie chcę Cię stracić ale nie uchronię Cię przed tym skoro Ty sama nie chcesz pomocy
-Ja Ciebie też kocham tak naprawdę Filip wciągnął mnie w to środowisko
-Dlaczego się nie broniłaś ?
-Byłam ślepo zakochana myślałam , że jak zacznę brać i robić takie rzeczy jak reszta jakoś mu się przypodobam
-Robiłaś to kosztem własnego zdrowia
-Teraz to wiem najważniejsze , że już z nim nie jestem
-To jest już duży sukces teraz powalcz trochę o swoje życie
-Narkotyki , alkohol , papierosy uspokajają mnie w jakiś tam sposób
-Wmówiłaś to sobie , to jest tak , że spróbowałaś tego i nie umiesz z tym skończyć
-Może rzeczywiście masz rację
-Słuchaj przemyśl to sobie wszystko dokładnie
-Dziękuje Ci za wszystko
Ania się tylko uśmiechnęła i wyszła zostawiając mnie samą z natłokiem różnych myśli krążących w mojej głowie . Z tego wszystkiego zapaliłam papierosa od razu poczułam się lepiej szkoda , że dzięki niemu moje nawarstwiające się z każdym dniem problemy nie znikną jak bańka mydlana . Nie chciałam , żeby moja mama wstydziła się swojej córki tylko dlatego , że jest narkomanką . Koniecznie muszę z nią porozmawiać i pomyśleć o leczeniu .
cdn.
Tylko obserwowani przez użytkownika magicznyswiatopowiadan
mogą komentować na tym fotoblogu.
16 LUTEGO 2020
25 WRZEŚNIA 2017
19 SIERPNIA 2017
7 KWIETNIA 2017
19 MARCA 2017
15 MARCA 2017
13 MARCA 2017
9 MARCA 2017
Wszystkie wpisy