cudowny weekend. :*
do wesołego miasteczka i zoo mogłabym wracać ciągle.
zwłaszcza gdy po wyglądających średnio niebezpiecznie karuzelach ma się takie zawroty żołądka.
najniebezpieczniej zawsze z Mośkiem, Kingą i Łukaszem.
tak mało czasu. tak dużo słoni, dobranoc, kocham Cię.