Nie dałabym rady bez tych ludzi, wiem 

Dooomki 

Boże co żeśmy odpalali. ;p ahahah xdd

Najlepsze było łowienie ryb i glonów, łodka nocą którą jednak nie popłyneliśmy, dupa utopiona w wosku, piłka w trzcinach, nauka pływania i "wygladasz jak bojka", majster sztyk, "ja pier papier co ty ODP?", pierogi z 5 cebulami, grill odpalany pąpką do materaca, wid i wandziel, małże na grillu, ketchupowy okres, tosty o 4 nad ranem, na obiad i na kolacje też, gotujące się i posolone jajka, obuwie przez "ó", siatka o 2 w nocy, rozjebana paletka, schody które spierdoliły i cała reszta gigantów. O rajuśku, ja chce tam wrócić. 

omomomomom

Skończyło się rumakowanie, teraz do roboty. To szpital, to zakupy, to plac zabaw, Tymek i wgl. Teraz tydzień pożądków, praca, urodziny i bolący kręgosłup, a właściwie nie, napierdalający kręgosłup, jezioro etc. + regularne spacery a jtr kino i gdynia 

Tyle mojego