Moje serce upadło, a wtedy ktoś je przygarnął. Okryta ciemnością, myślałam, że to

koniec. Zapaliliśmy pochodnie, które ogrzewają nas ciepłem miłości. Okryty Twoją

czułością słucham bicia naszych serc. Każde Twoje słowo rytm mojemu życiu. Ośmielam

pozwolić sobie być tylko Twój. I obiecuję, że jestem warty tego by być przy Tobie.

Mogę udowodnić Ci, że każdą milę przemierzą z Tobą, że zawsze, gdy zawołasz ja

będę, zawsze gdy upadniesz, pomogę Ci się podnieść. Płynąc w jeziorach złych

wspomnień przykryjemy je tymi dobrymi. Gubiąc się w lesie zazdrości okryjemy się

płaszczem zaufania. Depcząc po tych samych ścieżkach zmienimy kierunek razem, by

nie wkraczać już w alejki przeszłości. Z uśmiechem na twarzy, z łzami smutku w

oczach, zawsze bądź. Nawet, gdy będę ze złości błagać, by Twoja obecność skręciła w

inny zakręt to nie odchodź, bo czasami gubiąc się w ciemności mówimy nie

przemyślane słowa łączące się w zdania, które zabijają cierpieniem.W złości tracimy

równowagę życia krzycząc dookoła ordynarne sentencje. Jak może ktoś tak bardzo

zawładnąć naszym sercem, że nie potrafimy uświadomić sobie jak bardzo ta osoba

jest dla nas ważna ?