miałam coś napisać, ale zapomniałam co dokładnie...
może to, że uczę się logiki, która jest nie powiem jaka do potęgi n-tej, a spr z matematyki, j. angielskiego, historii i polskiego (z 5 epok w 3 klasie i poezji międzywojennej) z liceum razem wziętych to przy niej pikuś...
a może też to, że końcówka ostatniego tygodnia nie należała do najprostszych, choć początkowo nie myślałam, że tak mnie to dotknie, ale mam nadzieję i modlę się o to, żeby jednak skończyło się to przynajmniej dla jednej strony szczęśliwie...
może to, że w związku z ostatnimi wydarzeniami ciągle po głowie pałęta mi się jedna myśl, z którą jeszcze nie mogę dać sobie rady i w kółko zadawane pytanie "dlaczego stało się tak, a nie inaczej?"... chciałabym z kimś o tym pogadać, z kimś kto te moje rozterki zrozumie, a nie będzie mnie za to ochrzaniał itp, tylko jeszcze nie wiem kto to będzie, bo pierwsza próba okazała się totalnym samobójem, choć wcześniej przewidywanym...
ale koniec smęcenia trzeba spiąć poślady i plan na najbliższe dni zdać logike na 5 ooo i zobaczycie, że to zrobię;P, a potem chyba będzie trzeba to odreagować;)
Inni użytkownicy: blazeitmalapertraven86xibiiitjozeflionikolajuan07x1julkapdezeta1paak94
Inni zdjęcia: Ehh patusiax395Dbałość. ezekh11421.06.2025 bolimnieniebo:* patki91gdZbocze ; rodzaj nijaki. ezekh114Bella patki91gdNiunia:* patki91gdMoja patki91gdBella patki91gdKapelusze ciut przyduże bluebird11