słit focia w lustrze.
uświadomiłam sobie jakiś czas temu, że nie robię sobie już zdjęć z łokcia ani w lustrze i poczułam się strasznie stara, więc zrobiłam sobie z miliard na zapas.
nieważne, że światło robi mi dziurę w głowie, nogi mi ładnie wyszły.
weszłam na fbl, żeby napisać jakieś życiowe przemyślenia, czyt. wypociny, ale straciłam wenę.
(tak na prawdę muszę zacząć prowadzić jakiegoś ambitnego bloga na zaliczenie, a jak mam to zrobić, jak ja nigdy nic ambitnego nawet na fbl nie pisałam - oprócz cytatów z piosenek np.)
śmiesznie trochę, że tak zaniedbałam fotobloga, którego tak kochałam z całego serca.
śmiesznie trochę, że nie tylko fotobloga zaniedbałam.
poszłabym na jakąś odnowę biologiczną, czy jak to się nazywa. :D
TO THE LEFT, TO THE LEFT.