Wiem, że już było...
Ale mi tęskno bez niej... ;-(
Mam nadzieje, że sie dobrze bawi ;-)
buźźź Kochana ;******.
"...Obudził mnie dzwonek do drzwi, dźwięk co przerywa sny,
Lecz, gdy ktoś się dobijać zaczął każdy wstałby zły !
To poranek kojota, głupota dziś nie zna granic,
Bo co za idiota o tej porze może tak walić ?
Zanim wstałem wiedziałem już o stanie tej sytuacji,
Znów to żądna sensacji ta zmora z administracji,
Oraz jej jamnik w akcje szczuty, wczuta niczym w syndyk,
Znów niedomknięte były niby drzwi do windy,
To nie zwidy, wychodzę, mijam niby restauracje,
Jak się można nie brzydzić jeść tam gdzie były ubikacje,
Łapie trakcję, nie zdziwi mnie już nic w tym kraju,
Wsiadam, a tam kanar wczuwa się w niby władcę tramwaju,
Od razu wysiadam, nie gadam, wolę gwar ulicy,
Idę a tam niespełnieni teksańscy strażnicy..."
Ile piwa jest w browarze,
Ile jest rosołu w garze,
Ile w Pszczynie dziur w ulicy,
Ile zbirów w tej dzielnicy,
Ile jest w kurniku jaj,
Tyle Ci razy życzę Naj... !
Ile włosów masz na głowie,
Tyle szczęścia życzę Tobie.
W dniu urodzin wszystkiego najlepszego
i słoneczka świecącego .! xD
Wszystkiego Naj Maciek ;******