,,Trochę zmęczonych nóg, trochę słodyczy,
trochę niepotrzebnych słów i trochę goryczy.
trochę głupich zdjęć i trochę krajobrazu,
byle nie zboczyć ze szlaku od razu.
trochę, to więcej niż mniej
a jednak ciągle za mało,
trochę to taki dzień,
w którym do rozpuchu się śmiało.
trochę, to taki ktoś
kto rozpamiętuje niepamiętne.
nieprecyzyjnie ale sumiennie,
zawsze snuje opowieści chętnie.
trochę to taka chwila,
wyczekiwana od chyba dawna.
trochę jest w sumie
ciężkie do zaszufladkowania.''
Dziękuję :*