- boisz się zapytać.?
- nie, boję się usłyszeć odpowiedź.
po raz pierwszy od wielu miesięcy ktoś patrzył na nią nie jak na przedmiot,
nie jak na piękną kobietę,
lecz w sposób nieuchwytny,
jakby przenikał na wskroś jej duszę,
jej strach, jej kruchość, jej niezdolność do walki ze światem,
nad którym pozornie dominowała,
choć tak naprawdę niczego o nim nie wiedziała.
Wszystko, czym mogę Cię obdarzyc jest niczym w porównaniu z niebem,
jakie dajesz mi swoją obecnością