Jak na drastyczne obniżenie zjadanych kalorii czuję się wyśmienicie. Dzisiejszy bilan zapowiada się zachęcająco, lekkość w brzuchu i lekkość w głowie.
A przecież dopiero minęła 15:00. Do 18:00 praca. Szybki powrót do domu. Włosy w kucyk, zgranie nowej playlisty, na początek 30 minut biegu. Na początek, więcej moje serce nie zniesie. W tym tygodniu. W kolejnym nie będzie miało wyjścia. Koło 21 trening interwałowy.
To będzie udany wieczór.
Śniadanie :
Zblendowane jabłko z cynamonem na gorąco / 150g - 75 kcal
Obiad :
115g ugotowanych ziemniaków, liść sałaty lodowej, łyżka kiełków rzodkiewki, łyżeczka śmietany - 126,9 kcal
Podwieczorek : 150 g jabłka - 75 kcal
Kolacja : kromka białego chleba tostowego, odrobina masła, liść sałaty lodowej, kiełki rzodkiewki, jajko gotowane- 235,5 kcal
Razem : 513,5 kcal
Aktywność : edit dziś, ok. 23:00