Mam już dosyć tego wszystkiego. Tej gonitwy.. sama nie wiem co myśleć. Wszytsko naraz sie nawaliło. Dziekuje tym na którzych moge liczyć i którzy mnie nie zawiedli w tej sytuacjii. To niełatwo zawsze o wszytsko walczyć bez pomocy a jeśli ktoś już nie ma siły robić ten pierwszy krok co w tedy ? Traci wszystko ?