212.

PRIMA APRILIS - dobry żart , rano wychodzę z łóżka , patrzę za okno , a tam ŚNIEG kurde. -.-'

jakość zdjęcia . -.-' 

dawno mnie w sumie tutaj nie było , ale nie miałam czasu pisać , bo szkoła i inne obowiązki . :D 

wczoraj dzień : urodziny babci i dwóch terrorystów skaczących po mnie :D

(ale na co ja nie pozwalam tym dwóm moim cudnym robaczkom) 

malowanie pokoju :D znowu jest różowy , ale na pocieszenie będzie z dodatkiem szarości i jej przewagą jak tylko farbę dorwę. ^^ 

zaraz jadę do mojego zoologicznego zobaczyć czy p.Andrzej już małpki ma :D oby miał ! :)

potem do babci , wracam do domu , uczę się , bo poniedziałek = 2 sprawdziany .

wtorek , środa szkoła ;/

czwartek, piątek, sobota, niedziela, poniedziałek, wtorek wolne <3

piszę bez sensu ! idę. ;d