pierwsza myśl: O matko boska.. Druga myśl: O ja idiotka!
Wczoraj.. Super było ;D! Poprostu co chwile się śmiałam ;D..
i to z głupot, np. hipopotama, który był zebrą.. ale później był gepardem..
ale i tak był hipopotamem ;D. albo:
-Możemy stąd pójść, ważna sprawa..
-Czemu ? Jeszcze trochę zostańmy..
-Ważna sprawa.. Zesrałem się..
Nie ma to jak film 'Nadchodzi Paula i Marta' ;D!
A najlepsze było to że co 5 min się z tego brechtałysmy..
I tak wszystko wygrała Karo ;d 'Nie! Nie będę tego jeść!
Nie będę jadła Wesołej Coli!' O tak to było udane..
Potem Karo złamała nos, takiej figurce ;d
Strzelałyśmy też popcornem do spodni Pauli;D.
O taaak nie jesteśmy normalne ;d.
Ach.. jestem ogólnie zadowolona ;D..
nawet jeśli obudził mnie dziś mój malutki Barciszek ;).
Pytacie dlaczego taka szczęśliwa i wgóle hepi..
No bo wkońcu się przed kimś wygadałam..
i nie czuje czegoś takiego że ' ta osoba wygada' jak już czułam nie raz ;d ..
No i troche mi lepiej.. bo wiem co inna osoba myśli o tym,
a nie tylko ja i moje wymysły co to będzie..
Ale nadal niewiem co i jak.. i to mnie drażni ..